Klient zwrócił się po pomoc w sprawie sądowej wytoczonej przez podmiot o obco brzmiącej nazwie Alektum Capital II. Jest to znany nam dobrze przeciwnik procesowy – firma skupująca długi zarejestrowana w Szwajcarii. Kraj ten bardziej kojarzy nam się z dobrą czekoladą i doskonałymi warunkami do uprawnia narciarstwa. Jak widać jednak, są w nim zarejestrowane także podmioty obracające wierzytelnościami z tytułu pożyczek gotówkowych. Cóż, nagroda w postaci dobrej czekolady będzie potem – pomyśleliśmy – pora zabrać się za prowadzenie procesu sądowego.
Efekt?
Na początku nie było zbyt różowo. Pomimo podniesienia przez nas szeregu argumentów Sąd I instancji (Sąd Rejonowy) pozostał głuchy na nasz głos. Sąd Rejonowy zasądził na rzecz Alektum Capital II kwotę ponad 3. 000,00 zł, całe roszczenie dochodzone pozwem.
Klient był przerażony, chciał od razu wpłacać całą zasądzoną sumę, zwątpił w szanse na oddłużenie. Ale spokojnie, wyjaśniliśmy Klientowi, że najpierw złożymy wniosek o uzasadnienie wyroku, a Sąd Rejonowy na piśmie wyjaśni nam, dlaczego wydał taki a nie inny wyrok. Po uzyskaniu uzasadnienia wyroku doszliśmy do wniosku, że sprawy nie można tak zostawić. Przekonaliśmy naszego Klienta, że należy walczyć do końca.
Nie złożyliśmy broni i od powyższego wyroku wywiedliśmy apelację.
Co zrobił Sąd II instancji?
Zmienił wyrok o 180 stopni. Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddalił powództwo w całości. Prawomocnie orzeczono zatem, że pozwany nie ma żadnego obowiązku, by zwracać podmiotowi Alektum Capital II AG z siedzibą w Szwajcarii jakiekolwiek środki finansowe.
Ten przykład pokazuje, że w sprawach sądowych warto jest walczyć do końca. Oczywiście warto wcześniej ocenić szanse powodzenia apelacji. W tym celu nieodzowna jest konsultacja z kancelarią, która specjalizuje się w sprawach oddłużeniowych.