To przykład jednej ze archiwalnych spraw, która nie zakończyła się ugodą tylko wygraną w sądzie. I w takich sprawach szukamy rozwiązania.
Pan T. został pozwany przez fundusz HOIST. Z pozwu wynikało, że należność główna wynosi parę tysięcy złotych.
Natomiast odsetki….. trzy razy tyle!
Z pozwu wynikało, że Pan T. musi zapłacić kilkanaście tysięcy złotych plus koszty sądowe.
Włączyliśmy się do sprawy i zaczęliśmy zadawać proste pytania – np. dlaczego z zaległości kilku tysięcy zł dług urósł kilkaset procent?
Poza tym, jak prawie zawsze, zarzuciliśmy przedawnienie.
Pan T. nie mógł uwierzyć, gdy dowiedział się o wyniku sprawy…
Jesteś w podobnej sytuacji?
Dostałeś nakaz zapłaty?
A może sąd nie wydał nakazu tylko wezwał Cię do napisania odpowiedzi na pozew i wyznaczył rozprawę?
Skontaktuj się z nami.